W latach 60tych wykazano przeciwnowotworowe działanie ekstraktu z kory i drewna (twardzieli) drzewa lapacho (Tabebuia impetiginosa) u zwierząt, co przyciągnęło uwagę National Cancer Institute (NCI). Naukowcy zdecydowali, że związkiem o najsilniejszym działaniu był lapachol i jemu poświęcili uwagę podczas wszystkich kolejnych badań. Badania z 1968 roku wykazały znaczące działanie lapacholu przeciwko guzom nowotworowym u szczurów.1
Zachęcony powyższymi wynikami NCI sponsorował pierwszą fazę badań klinicznych (wyniki opublikowane w 1974 r). 19 pacjentom z nowotworami innymi niż białaczka i 2 z przewlekłą białaczką szpikową podawano doustnie lapachol w zakresie dawek 250-3750 mg dziennie przez 5 dni i do 3000 mg dziennie przez 21 dni. Pomimo iż badania były prowadzone w celu przetestowania toksyczności lapacholu stwierdzono, że jeden pacjent z przerzutowym rakiem piersi miał regresje w jednej z kilku zmian w kościach, a u pozostałych pacjentów nie zaobserwowano żadnego efektu leczniczego.
Naukowcy stwierdzili, że wysokie doustne dawki lapacholu (1500 mg dziennie lub więcej) powodowały nudności, wymioty i przedłużenie czasu protrombinowego (zmniejszenie krzepliwości krwi). Po odstawieniu lapacholu objawy ustępowały. Jednocześnie nie stwierdzono toksycznego działania na wątrobę lub nerki ani mielosupresji (zahamowania czynności szpiku kostnego). Na podstawie wcześniejszych badań na zwierzętach ustalono, że dla osiągnięcia efektu leczniczego konieczne byłoby podniesienie stężenie lapacholu we krwi do 30 µg/ml lub więcej. Zdaniem autorów było to niemożliwe, ze względu na efekty uboczne (obniżenie krzepliwości krwi).2
W wyniku tego badania program opracowywania nowego leku (Investigational New Drug) został zamknięty i dalsze badania nad lapacholem jako środkiem przeciwnowotworowym nie były wykonywane. Autorzy późniejszej publikacji sugerują, że przeciwkrzepliwe działanie lapacholu może być powstrzymane przez jednoczesne podawanie witaminy K, co pozwala na ewentualne wznowienie badań nad lapacholem, jako lekiem przeciwnowotworowym.3
Co ciekawe inne substancje z pau d'arco (które wstępnie również pokazały właściwości przeciwnowotworowe przy bardzo niskiej toksyczności) miały pozytywny wpływ na witaminę K, możliwe, że kompensujący negatywny wpływ lapacholu. Niestety, zamiast prowadzić złożone badania nad kombinacją ponad 20 aktywnych substancji z ekstraktu z kory (z których kilka miało działanie przeciwnowotworowe i inne pozytywne działania) naukowcy skupili się na zbadaniu pojedynczej substancji, możliwej do opatentowania, która jednak nie miała oczekiwanego efektu.1
Niekontrolowane badanie z 1980 r na dziewięciu pacjentach (poprzednio leczonych tradycyjnie) wykazało, że podawanie lapacholu (20 do 30 mg/kg/dzień zażywany doustnie przez 20 do 60 dni lub dłużej) skutkowało subiektywną poprawą, w tym zmniejszeniem bólu u wszystkich pacjentów. U niektórych pacjentów wystąpiły skutki uboczne (np. nudności, zawroty głowy i biegunka). Nastąpiły dwie częściowe regresje nowotworów i jedna całkowita (u pacjenta z gruczolakorakiem wątroby). Nie określono, jak mierzono regresje, ani jak długo one trwały. Również ze względu na brak innych danych klinicznych trudno z tego badania wyciągać istotne wnioski o skuteczności lapacholu.4,5
Później pojawiły się badania innej substancji aktywnej – β-lapachonu. Złożono kilka patentów na tę substancję. W jednym z nich możemy przeczytać, że β-lapachon wykazał znaczące działanie przeciwnowotworowe na liniach ludzkich komórek nowotworowych: białaczki promielocytowej, prostaty, glejaka złośliwego, raka wątrobowokomórkowego, okrężnicy, piersi, jajnika, trzustki i wielu linii komórek szpiczaka, w tym lekooporne.6
Bibliografia: